piątek, 4 lipca 2014

Ziemniaczki czosnkowe i ogórki po meksykańsku czyli obiad na ostro :-)

Dzisiaj po raz pierwszy do obiadu zrobiłam czosnkowe ziemniaczki,
Niby nic nowego, a jednak jest spore ułatwienie
zawsze piekę ziemniaki w piekarniku ale te nie wymagają tyle zachodu, robi się je na patelni :-)
a smakują jak z pieca :-)

1kg maleńkich młodych ziemniaczków
1 główeczka młodego czosnku
2 gałązki rozmarynu
1 liść laurowy
4 łyżki oliwy
sól, pieprz


 Umyte szczoteczką ziemniaki wrzucam na rozgrzaną oliwę i zrumienię.
Dorzucam nieobrane ząbki czosnku, liść laurowy, rozmarynu nie miałam, dodałam suszony majeranek i zmniejszyłam ogień (nie dolewać wody).
Duszę pod przykryciem na najmniejszym ogniu przez 40 minut.
W połowie duszenia przyprawiam solą i pieprzem.
NIE PODLEWAĆ WODĄ ANI TŁUSZCZEM!!!




Ogórki po meksykańsku


1kg ogórków
1 główka czosnku
1,5 łyżki soli grubej
1 łyżeczka chilli
200g cukru
6 łyżek oleju
180ml octu spirytusowego 10 % (ja użyłam własnego octu jabłkowego)

Ogórki myję i kroję na połówki, każdą połówkę na ćwiartki. Umieszczam w dużym naczyniu i zasypuję solą. przykrywam je i zostawiam na 8 godziny by wydzielił się sok.
Po tym czasie odcedzam ogórki, powstały sok wlewam  do garnka, dodaję pokrojony w plasterki czosnek, chilli, olej, ocet i cukier, zagotowuję.
Gorącą marynatą zalewam ogórki i zostawiam na 12 godzin w temp. pokojowej, po tym czasie można je zapakować w słoiki i zapasteryzować.

        Ogórki potrzebne mi były jako dodatek do obiadu, więc nie pasteryzowałam dodałam jedynie pomidory i sałatka gotowa. 
Nawet nie zdążyłam jej spróbować :-)
V. całą pochłonął, myślał, że taka ilość to tylko dla Niego jest, iiiihihiiii :-)

Ogórki pływające

Ogórki w sałatce do obiadu :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz