Zebrałam bób różowy :-) w sklepach i na bazarach nie widziałam tego rodzaju, wszędzie jest tylko w kolorze zielonym.
po ugotowaniu kolor zmienia się na fioletowo-bury, w smaku genialny :-)
gorąc taki, że można zdechnąć to i koty pokładają się wszędzie zmęczone upałem,
Czesiek znalazł sobie nowe miejsce do odpoczynku i śpi na blacie kuchennym wtulony w ekspres do kawy, nie pozwala się spędzić :-) Kot intelektualista :-)
dziwna pozycja spania