wtorek, 24 stycznia 2017

:-)


     Dziś wieczorkiem zabieramy się za układanie podłogi w pomieszczeniu biurwo-wypoczynkowym :-)
     Tak przy okazji nazewnictwa, potwornie śmieszą mnie osoby używające słowa SALON :-D na określenie największego pokoju.
Ha ha, no niedługo dojdą do KOMNATY! :-)


     Kuchnia wzbogaciła się o dwie lampy w stylu industrialno-loftowym :-) w kształcie dyjamentu ;-P
Miałam dylemat...
Białe!? Czarne!? Białe!? Czy czarne!?


Koty zaanektowały sypialnię w celach plażowych




piątek, 20 stycznia 2017

O poranku tak w południe ;-)


Obudzić się wreszcie w nowej sypialni czystej i pachnącej :-)


i omlecik na śniadanie dziabnąć

z salami + serem camembert

Przerobiona stoliko-lampka przyłóżkowa  
        Zostawiłabym naturalną retro z wysokim połyskiem - no ma to swój urok
tylko te obtarcia na brzegach i czarna farbka jakoś mi zgrzyt czynią z resztą sypialni,
na łóżku też ten kolor drewna hmmm, no nie wiem...
Albo przyciemnię lekko na szaro by tylko słoje były widoczne lub kolor drewna pogłębię bejcą
Myślałam by zagłówek dorobić z surowych dech i wtedy zasłoniłabym kolor sosny. Zastanawiam się.



Zakładek kilka zrobiłam, ta ulubiona z chwościkiem nicianym :-)

wynalazłam nową metodę nadawania bardzo wysokiego pomysłu bez malowania lakierem :-) 
Muszę to dopracować trochę. Nie mogę opanować problemu fałdowania się sklejonych kartoników. Klejenie dwuwarstwowe najpierw potem połysk czy też najpierw połysk a potem sklejanie.

Ciasto milionerów

 Uwielbiam te ciasteczka i fajny przepis znalazłam :-)

The Project Princess Strikes Again: Caramel Chocolate Shortbread

Misianka :-)


   Na zimne wieczory kultowa szarlotka misiankowa 
z kultowej kawiarenki "Misianka" w parku Skaryszewskim na Saskiej Kępie :-) 


Delikatna, cieniutka kołderka kruchego ciasta skrywa gorące jabłkowe półkule :-)



Zostało jeszcze kila jabłek, które idealnie zmieściły się do kokilek więc miałam dodatkowo mini misianki :-)




   Jako wielbicielka soku jabłkowego naturalnego dostałam taką oto plastikową puszeczkę z pysznym sokiem, rewelacyjny jest i bez świństw w składzie :D

bardzo ładna miejscami przezroczysta puszka :-)

no i... dobre bo polskie :-) 
ciut szkoda, że puszka nie jest szklana, to byłby dopiero przełom!

Dobra herbatka nie jest zła


Mam wiele ulubionych rozgrzewających herbat, ta jednak jest w czołówce.
Aby była bardzo pachnąca pomarańcze muszą być koniecznie dodane ze skórką, wcześniej wyczyszczoną w sodzie, occie jabłkowym i wyparzoną :-)


Przyprawy jak kto lubi, podstawa: cynamon, kardamon, goździki.
Mam już gotową dość złożoną mieszankę sporządzoną własnoręcznie :-) i oczywiście mus to dobra herbata
Dla ozdoby dodaję jabłka plasterek :-)

smacznego


A nocną porą :-)

Cytat dnia:
jeśli marnowanie czasu daje ci przyjemność, to nie jest to czas zmarnowany

BYŁY SĄ NIEZDROWE!!!
Ha! Wiem, wiem :-) zmuszono mnie do wypieku, to zrobiłam delikatne ciasto drożdżowe, posmarowałam ogromną ilością budyniu waniliowego, zwinęłam w roladę, pocięłam na plasterki i gotowe! Oj i duuużo lukru cytrynowego na to poszło :D Ot takie szybkie późnonocne pieczenie :-)



    Mój ulubiony wosk ukochany :-)
mam dużo wosków z "Kringle Candle" i trochę świątecznych z "Yanke Candle"
jednak gdy najdzie mnie ochota to wkładam najzwyklejszy wosk pszczeli (taki z ula od pszczelarza, heh, znaczy od pszczół) i siedzę jak w ulu zanurzona w miodzie po same usta :-)
CUDOWNOŚĆ, polecam :-)
Jeden kominek w kuchni, drugi w klatce schodowej więc cały dom pachnie gorącym miodkiem :D

czwartek, 19 stycznia 2017

Woda zdrowia :-P

Cytat dnia:
Jeżeli już o coś zabiegasz, idź na całego, w przeciwnym razie nawet nie zaczynaj

No śmiesznie może nazwałam moją wodę lecz zebrawszy trochę wiadomości w temacie do można tak to określić w skrócie.

     Nie wszyscy wiedzą, że tak baaardzo polecana przez, pseudo guru fitnessowych i pseudo dietetyków, czysta woda wcale  nie nawilża i w żadnym stopniu nie nawadnia organizmu, a zwyczajnie przepływa przez niego obojętnie bez wymarzonych efektów.
 Człowiek się zadręcza i pijąc wodę nawet do 2 litrów dziennie, niektórzy heretycy i 3 potrafią wytrąbić :-)
Tylko, że organizm działa tak śmiesznie, iż płyn nawadniający MUSI mieć kolor, nieważne jaki - kolor MUSI być! Przezroczysta substancja przez organizm traktowana jest obojętnie.

Nie będę się zagłębiać w temat bo jest to dość złożony proces ale wniosek podaję skrótowo i to jest najważniejsze ;-P

Moja woda, zdrowa woda :-) ma jeszcze w składzie jeden magiczny składnik, a jest nim imbir :-) Przyspieszający metabolizm oraz działający rozgrzewająco, ot takie dwa w jednym ;-)
Prosto?! Prosto!

Więc potrzebujemy:
garść malin
i około 2cm imbiru, który kroimy w plasterki wcześniej obrawszy go :-)

Wszystko zalewamy gorącą wodą (u mnie to było około 700-800ml
po 20 minutach można już pić, napój zrobił się lóżowy i barrrdzo pikantny :-)
Moje maliny i imbir zalewam po trzykroć, nic to nie traci na właściwościach i wartości.
Kolor i smak jest ten sam :-)
Smacznego, polecam!



Tu malinki dodałam do filiżanki tak dla picu by ładny był obrazek :-)

niedziela, 15 stycznia 2017

Total niezdrowe żarcie ale jakie pyszne :-)

 Cytat dnia:
"O gustach się nie dyskutuje", "nie mówi się źle o zmarłym" itp. to kneble, którymi próbuje się zatykać usta ludziom myślącym. Działają jak religia - powtarzane bezrefleksyjnie jako prawdy objawione, automatycznie przyklejając łatę "złych" tym co się wyłamują.

Tosty francuskie z chałki najdelikatniejsze na świecie :-)

Nie wygląda oj nie wygląda za dobrze, za to smak nieba w gębie.
Makaron w sosie szpinakowym z serem blue i śmietaną

Kiełbasa w piwie i z cebulką smażona