środa, 13 sierpnia 2014

Cebularze Lubelskie

      Bułeczki zobaczyłam na blogu Madame Edith http://madameedith.blogspot.com/2014/03/cebularze.html i zrobiłam do nich kolejne podejście.
Z kilku poprzednich przepisów nie byłam specjalnie zachwycona cebulrzami i chyba nadal nie potrafię docenić fenomenu tych bułek, może powodem jest fakt, że nigdy nie jadłam oryginału z Lubelszczyzny.

Bułki w piecu za szybką


Jak na mój gust potwornie tłuste, a nie robiłam żadnych odstępstw i tłuszczu dałam tyle ile było zalecone i ściśle się trzymałam danego przepisu.


Bułka jest dobra, smaczna lecz nie wpadłam w jakiś szczególny zachwyt :-)
a może nie potrafię ich jeść :-)




4 komentarze:

  1. Rudakitko,
    Twoje cebularze pięknie wyrosły i wyglądają jak należy. Jak będziesz na Lubelszczyźnie koniecznie spróbuj ich w lokalnej piekarni. Może wtedy poczujesz ich klimat i odkryjesz na nowo :-)

    Serdecznie pozdrawiam,
    E.

    OdpowiedzUsuń
  2. Edith, serdecznie dziękuję, że się odezwałaś :-)
    nigdy mnie wiatry nie zaniosły w te strony ale muszę się koniecznie wybrać, bo kulinarnie są bardzo ciekawe.

    OdpowiedzUsuń