niedziela, 22 czerwca 2014

Sorbet truskawkowy

    Aby całkowicie wykorzystać niedzielkę, robiłam trochę różności z truskawek,
na koniec z resztki ukręciłam sorbet :-)
       Niestety popsuł się blender i jestem pozbawiona chwilowo mojej ukochanej ciepaćki :-(
nie mogę więc zrobić sprawdzonego od lat i najlepszego przepisu na sorbet z dodatkiem syropu z cukru i piany z białek :-(  Gdy już dojdzie pocztą nowy silnik do blenderka, zaraz zrobię sorbet z mojego przepisu i będę porównywać, który wygra konkurencję :-)

80dag truskawek
1 cytryna
2/3 szkl. cukru
mocny blender, mikser czy też inne ustrojstwo do miksowania

        Truskawki wrzuciłam do miksera kielichowego, posypałam je cukrem,
wycisnęłam sok z jednej cytryny i dodałam do kielicha
Miksowałam dość długo by uzyskać bardzo aksamitną konsystencję dla moich truskawek  ;-)
Przelałam do metalowej miski, wstawiłam do zamrażarki, i oczywiście muszę biegać co 30 minut i mieszać i mieszać by się równo zamroziły i nie było żadnych grudek lodowych :-)
Biegam więc i mieszam, dzisiaj w nocy lub dopiero jutro będzie degustacja :-)





Iiiihaha, jeszcze nie miałam nigdy takiego miszmaszu kolorów na balkonie :-)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz