piątek, 6 czerwca 2014

Panna Cotta pod truskawkową pierzynką ;-P

 Panna Cotta

Bardzo szybki i prosty deser.
Szybki do wykonania ale trzeba się troszkę uzbroić w cierpliwość  by móc go skonsumować.

1 szklanka śmietany 30-36%
1 szklanka mleka
70g cukru
1 laska wanilii
3 łyżeczki żelatyny

Żelatynę zalać niewielką ilością wody.
Laskę wanilii rozkroić, nożykiem wyskrobać miąższ jej wnętrza.
Nasionka i pozostałość laski dodać do naczynia z mlekiem, wlać śmietanę, dosypać cukier.
Podgrzewać na ogniu do rozpuszczenia się cukru.
Wyłączyć ogień, dodać żelatynę, wymieszać dokładnie, wyjąć kawałki laski wanilii, a Pannę przelać do szklaneczek.
Po lekkim ostygnięciu wstawić do lodówki na 5 godzin lub najlepiej na całą noc.

           Rano do mojej Panny zmiksowałam truskawki i dodałam do nich łyżeczkę żelatynę.
Wlałam mus po same brzegi szklaneczek i odstawiłam do stężenia w lodówce.
Gdy całość ładnie zastygła mus od góry był bardzo piankowy, więc rozpuściłam trochę galaretki truskawkowej i taką gęstniejącą bardzo cieniutką warstewką wykończyłam deser.


      
        Panna jest bardzo smacznym, lekkim i jedwabistym deserkiem,
szkoda tylko, że nasionka wanilii osadzają się na wierzchu oraz dnie naczynia, oczywiście nie zakłóca to w żadnym razie smaku, a jedynie może nie zadowolić estetycznie



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz