wtorek, 23 sierpnia 2016

Pozytywnie kolorowo wtorkowo :-)

 Miałam nie kisić się w garach, a jak polazłam to przepadłam :-)

Warzywka ziemi wyrwane


i gotowe
(nie wiem co to za sałata, wyrwałam i się zdziwiłam, że jest gorzkawa)

do tego wołowy gulasz po węgiersku, mmmm... pycha :-)


i kisiel malinowy czyli kwintesencja malinowatości :-)


1kg malin 
1/2 szklanki cukru 
trochę soku z cytryny 
mąka z tapioki

Owoce zasypałam cukrem na noc, 
rano przepuściłam całość 4 razy przez wyciskarkę
dodałam sok z cytryny.
Zagęściłam mąką z tapioki :-)


konsystencja prze genialna, niebo ;-P


I kolejne słoiczki ogórków po żydowsku :-) 
i jeszcze dzisiaj zrobiłam bardzo pikantny ketchup z cukinii







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz