sobota, 27 sierpnia 2016

Na śniadanie - woda w kranie! ;-P


       Przez wyciskacz przepchałam ogromną ilość natki pietruszki, świeże ogórki i banan.
Napój przepyszny lecz nie polecam robić tego w wyciskaczu, zapchał się niemiłosiernie.
      Jednak nać jest potwornie włóknista i się wystraszyłam gdy nie mogłam rozkręcić maszynerii i całą wyciskarkę musiałam wsadzić pod wodę i dopiero puściło, uuuf! Z jej wnętrza wyszarpywałam pincetą kawałek po kawałku lianę pietruszkową :-)

 no i sałatka prosta jak drut

wyszłam na ten skwar i w 20 minut szybciorem udało mi się zebrać około kilogram jeżyn, które zaraz przerobiłam na nalewkę posiłkując się spirytusem i cukrem ;-P

 kwiaty dyni na surowo przepyszne


     w międzyczasie zrobiłam marmoladę cytrynową z cukinii :-)  
kolor przepięknie słonecznie pozytywny :-)
Utarłam żółciusieńkie cukinie wraz ze skórą, dałam też skórkę i sok z cytryny :-) no i oczywiście galaretki cytrynowe, cukier i to tyle. 


    Super mega szybki proces na pyszną marmoladkę do krojenia lub zjadania łyżeczką wprost ze słoiczka ;-P
Siedzę na drugim piętrze na kompku, a na dole marmolada sama się robi - ot wygoda dla leniwca :-)

i doświadczenie sprawdzające czy z mąki ziemniaczanej można zrobić jadalne kulki typu Boba :-) 
Więc da się jak najbardziej tylko muszę jeszcze popracować nad czasem gotowania kulek :-)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz