piątek, 27 kwietnia 2012

Jeszcze nie pyszne ale już smaczne ;-)

Oryginalna wielkość po kliknięciu w obrazek
Oryginalna wielkość po kliknięciu w obrazek

Nie wytrzymałam i dziabłam je w czekoladzie.
2 tabliczki gorzkiej czekolady rozpuściłam w kąpieli wodnej z niewielką ilością masła.
Truskawki nabijałam na wykałaczki, i kręcąc nimi, robiłam czekoladowe czapeczki ;-)
Aby były względnie ładne suszyłam wbite w jabłka, które wcześniej umieściłam w szklanych naczyniach dla stabilności konstrukcji, po chwili wstawiłam na takich podstawkach do lodówki by stwardniały.

Oryginalna wielkość po kliknięciu w obrazek

Oryginalna wielkość po kliknięciu w obrazek

Tak wyglądały po zdjęciu z wykałaczek :-)
Nie wiem jaki błąd popełniłam, że się nie błyszczą przepięknie, a są matowe :-(
Oryginalna wielkość po kliknięciu w obrazek


Taką masę zrobiłam uczekoladowanych truskawek, że jeszcze deserek z nich szybki strzeliłam.
Ułożyłam warstwami bitą śmietanę, pokruszone biszkopciki, śmietanę, pokrojone czekoladowe truskawki.

 Oryginalna wielkość po kliknięciu w obrazek

Oryginalna wielkość po kliknięciu w obrazek


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz