wtorek, 8 października 2019

Z pola na stole ;)

    Wszystko z ogrodu:
moja fasola, koper też mój, moja cukinia i największa moja duma pomidory czekoladowe,
przepyszne, komu dam to się zachwyca, są lepsze niż te czerwone.
Wczoraj był w nocy przymrozek, aż -3 stopnie :(
Coś mnie natchnęło i w niedzielę zmłóciłam cały ogród i zerwałam wszystko co nadawało się do zjedzenia, no niestety krzaki, bazylii zważył mróz, a liście w pelargoniach to katastrofa :(




Ostatnia fotka ostatnich maleńkich cukinijek

 

No i czemu nie zerwałam bazylii?!
Zdjęcie zrobiłam ale nie pomyślałam, by zerwać te piękne listki, które dzisiaj były już czarne!

Powój też mój :)




           I takie zdjęcia z lata pomidorków :)
oczywiście jak co roku, pod koniec sierpnia, atakuje je choroba i większość z nich ląduje w kompostowniku :(


tak ciężkie, że gałązki się łamały

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz