sobota, 1 lipca 2017

Idealne danie na upały



Szybko, sprawnie i bez wysiłku :-)

     Konieczna tutaj jest ostra przyprawa z dodatkiem chili i słodkiej papryki, pieprzu kajeńskiego i czarnego, imbir, czosnek.
Najważniejsze by paliła jak ogień, i nie taka ze sklepu mieszanka przeładowana głupimi dodatkami ;-)

No to tak to będzie na łoko:

    Filet z kurczaka pokroiłam na kawałki.
Przyprawę wymieszałam z solą i maślanką tak żeby było dużo ale i gęsto i pływało :)
Odstawiłam na kilka godzin do lodówki.
   Można zamarynować wieczorem i na drugi dzień przed podaniem obiadu podsmażyć - trwa to dosłownie chwilkę, smażyć krótko na ostrym ogniu, najlepiej na tłuszczu kokosowym, a jak nie ma to na smalcu (ze świni, a nie takim oszukiwanym roślinnym - ma być prawdziwa, tłusta wytuczona świnia) na chrupko, jakieś 5 minut wystarczy.

Miks sałat - można kupić taki zestaw, ja z ogrodu przywlokłam maleńkie sałatki z przerywania, jeszcze roszponkę i rukolę.
Sałaty musi być pełny talerz, duuużo i nie żałować, na to pac pomidory i chlust gorący kurczak wylać z tłuszczem, na którym się smażył.
Gorące mięsko posypać serem gorgonzola i zajadać :-)

Jeśli ma być dietetycznie i odchudzająco to bez popychacza typu placek, buła,tortilla, ziemniory czy też ryż, nie niu nie!
   
   Ale gdy się nie oszczędzasz najbardziej będą pasowały prosto z patelni drobne grzaneczki lub połówki tostów :-)



w tym wydaniu tłuszcz spala tłuszcz, a z pomocą mu przychodzą odpowiednie przyprawy :-)
i nie ma tu miejsca na węglowodanki, tfu! ;-P

można się tym bardzo porządnie najeść

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz