piątek, 20 stycznia 2017

O poranku tak w południe ;-)


Obudzić się wreszcie w nowej sypialni czystej i pachnącej :-)


i omlecik na śniadanie dziabnąć

z salami + serem camembert

Przerobiona stoliko-lampka przyłóżkowa  
        Zostawiłabym naturalną retro z wysokim połyskiem - no ma to swój urok
tylko te obtarcia na brzegach i czarna farbka jakoś mi zgrzyt czynią z resztą sypialni,
na łóżku też ten kolor drewna hmmm, no nie wiem...
Albo przyciemnię lekko na szaro by tylko słoje były widoczne lub kolor drewna pogłębię bejcą
Myślałam by zagłówek dorobić z surowych dech i wtedy zasłoniłabym kolor sosny. Zastanawiam się.



Zakładek kilka zrobiłam, ta ulubiona z chwościkiem nicianym :-)

wynalazłam nową metodę nadawania bardzo wysokiego pomysłu bez malowania lakierem :-) 
Muszę to dopracować trochę. Nie mogę opanować problemu fałdowania się sklejonych kartoników. Klejenie dwuwarstwowe najpierw potem połysk czy też najpierw połysk a potem sklejanie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz