niedziela, 20 lipca 2014

Dzień po za

 Jedziemy kawałeczek za miasto

by wyjechać z domu musimy krążyć,
ot tak pięknie nam drogę odcięli od macierzy :-( 

Upał i kurz w okolicy




A tuż obok  :-)



I mój kochany Reksiunio :-)

nie da się zrobić normalnego zdjęcia psince
ciągle moje ręce wkłada do gardła, 
łapska mam cały czas mokre do samych łokci czyli do miejsca, w którym rękaw się zaczyna :-)


 ♥ ♥ ♥







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz