Bubble Tea lub Boba Tea albo i Qq Tea
W swoim przepisie skupię się na zrobieniu kulek ze skrobi z manioku, a to dlatego, że przepisy wykorzystują już gotowe kulki, które można kupić w sklepach ze zdrową żywnością, a ja, jako że zakupiłam takową skrobię w Auchan to postanowiłam zgłębić temat dogłębnie :-) i sama wyprodukować te zagadkowe kuleczki, no i kierowałam się też tym, że na polskich stronach jeszcze nikt nie próbował zrobić ich własnoręcznie :-)
Kuleczki
skrobia z manioku
woda
Można dodać też cukier puder, w zagranicznych przepisach ważnym dodatkiem jest barwnik (w proszku lub żelu , najczęściej czarny ale może być inny kolor)
Ja nie dawałam ani cukru ani barwnika. Chciałam zrobić taką podstawową wersję, którą każdy będzie mógł sobie zrobić w warunkach domowych.
Wystarczy więc wymieszać mąkę z wrzątkiem, nie podaję ilości bo to się robi na wyczucie, masa musi być twarda, zwarta, sztywna i nielejąca się.
W każdej chwili można podsypać mąką lub dać wodę. Wody na prawdę odrobinka. Ja robiłam chyba tak z około 1/3 szklanki mąki i chyba dałam 3 łyżeczki wody i mąką podsypywałam nie raz.
Ta skrobia to dramat, miałkie cholerstwo i cała byłam nią posypana mimo, że na balkonie cały proces produkcyjny prowadziłam :-) Masę ugniatać należny mocno, wyrabiać, ubijać, ciaptać i miętolić.
Jak już nie klei się do rąk i jest bardzo elastyczna to można się brać za toczenie :-)
wyrobiona masa
Gotową masę należy trzymać pod przykryciem by nie wyschła. Odrywać po odrobineczce i toczyć kuleczki, następnie wrzucać je na talerz z niewielką ilością mąki by się nie posklejały. Od czasu do czasu łyżeczką zamieszać by się kulki oklejały skrobią.
Samo kręcenie kulek idzie migiem, wypróbowałam dwie wersje z podsypywaniem mąki i bez jej udziału. Z mąką nie jest dobrze, kulka potrafi się rozsypać podczas kręcenia, bez mąki kuleczka jest zwarta i mokra, a i człowiek kręcący jest czystszy i szybciej to idzie :-)
Syrop
150g cukru
150ml wody
Wodę z cukrem zagotować i gotować przez 15 minut.
Ostudzić.
Herbata
herbata zielona lub czarna
woda
Zaparzyć herbatkę i też ją schłodzić :-)
Gotowanie kulek
woda
nasze kulki
Do syropu dodałam też sok z malin, a w drugim naczynku sok z jeżyn (moje soki były bardzo esencjonalne).
kulki malinowe
Moim wielkim zdziwieniem był fakt, że nie tylko smak się zmienił ale też i sam kolor :-)
No i teraz finał :-)
kuleczki odcedzam i przekładam do szklanki, do której dodaję herbaty i mleka.
W moim przypadku było to mleko bez laktozy, może być też oczywiście zwykłe tłuste mleko, mleko skondensowane lub mleko kokosowe. Jako dodatek jeszcze lejmy sok ulubiony :-)
już naprawdę było późno na robienie zdjęć w świetle dziennym dlatego fotka kalkulatorem ;-P
I malutka uwaga na koniec - kulki powinny być jednakowej wielkości, te mniejsze są zupełnie przezroczyste, większe mają mleczny środek
Kulki są mega pyszne, mięciutkie i sprężyste, żelki się przy nich chowają głęboko pod ziemią :-)
Polecam gorąco, fajna zabawa, wcale nie nudna i efekt powalający :-)
Polecam gorąco, fajna zabawa, wcale nie nudna i efekt powalający :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz