Firankę siatkową złożyłam niedbale na pół w taki sposób, że jedna część jest dłuższa od drugiej ok. 2cm. Heh, jednak nie na pół skoro jedna część wystawa, więc raczej chyba tylko jakoś ot tak byle jak :-) Mają być, mniej więcej, do parapety, , żeby koty nie wiuchały.
Przygotowana do zszycia tunelu i zawieszenia
Takie tam ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz