Dzisiaj na śniadanie jajka w koszulkach
Kolorowe fasolki z mojego dzieciństwa, łuskając je wyobrażałam sobie, że jestem biednym Kopciuszkiem :-)
Ostatnie fotki moich dyniek, wielkie pożegnanie - dynie idą do pieca.
Kupiłam gotowca na Halloween w Lidlu, skusiły mnie szalone kolory bo gotowców nie kupuję
smak gumy do żucia, mniam :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz