Porcja na dwie osoby
Najpierw średnia cebula, pociapałam ją byle jak bez ceregieli bo przecież i tak będzie zmiksowana.
Oryginalna wielkość po kliknięciu w obrazek
Rozgrzałam na patelni 1/8 kostki masła wrzuciłam cebulkę, oprószyłam 1/4 łyżeczki soli by szybciej zmiękła. Dodałam po dużej szczypcie pokruszonych w palcach ziół:: oregano, lubczyk i bazylię
Oryginalna wielkość po kliknięciu w obrazek
Cebulkę wymieszałam z ziołami delikatnie podsmażając. Cebuli nie smażyć na ciemno i na wiór, ma ona tylko zmięknąć, nabrać beżowego koloru i ładnie pachnieć.
Po chwili dorzuciłam gałązkę zielonej pietruszki. Moja była zamrożona dlatego jest taka potrzaskana. Wymieszałam, dalej podsmażając nie przestając mieszać.
Po chwili dorzuciłam gałązkę zielonej pietruszki. Moja była zamrożona dlatego jest taka potrzaskana. Wymieszałam, dalej podsmażając nie przestając mieszać.
Oryginalna wielkość po kliknięciu w obrazek
Dodałam pulpę pomidorową (miałam zamrożony mały słoiczek) dorzuciłam jeszcze poniewierającego się po blacie niewielkiego pomidorka :-)
Oryginalna wielkość po kliknięciu w obrazek
Wszystko wymieszałam i podsmażyłam do momentu aż całość zamieniła się w gęstą breję :-)
Oryginalna wielkość po kliknięciu w obrazek
Stopniowo podlewałam wodą (2 szklanki) i mieszałam. Zostawiłam na około 20-30 minut żeby sobie to wszystko pobulgotało i smaki się połączyły.
Dodałam do smaku sól, pół łyżeczki cukru, świeżo zmielony czarny pieprz, natkę zielonej pietruszki (można też dodać odrobinę czosnku granulowanego oraz octu balsamicznego).
Zmiksowałam dokładnie blenderem.
Jeśli zupa będzie bardzo gęsta należy dodać jeszcze trochę gorącej wody.
To nie ma być wodzianka tylko dość gęsta, mocno pomidorowa i esencjonalna pachnąca ziołami zupka :-)
Połączyć z ryżem lub domowym makaronem i dodać śmietanę - ja daję kwaśną 12% tłuszczu.
Oryginalna wielkość po kliknięciu w obrazek
Smacznego :-)
Smacznego :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz