Z drobiazgu, do petunii, która nie chce się rozrastać, dosadziłam smagliczkę biało-fioletową i te dwa maleństwa w tle - to kocimiętka :-) miaaaaauuuu! I też powinna na fioletowo zakwitnąć :-)
I znów młode rzodkiewki, ha haaa, bardzo młode.
Nie cierpię dużych rzodkiewek, tego babrania się: umyć, poobcinać, odciąć listeczki, znowu umyć, pokroić, uuuhh, a tu ciach mach tylko nożyczkami brudne korzonki i gotowe.
W tle pierwsze 3 truskawki wyhodowane w rurze :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz