Dziś wieczorkiem zabieramy się za układanie podłogi w pomieszczeniu biurwo-wypoczynkowym :-)
Tak przy okazji nazewnictwa, potwornie śmieszą mnie osoby używające słowa SALON :-D na określenie największego pokoju.
Ha ha, no niedługo dojdą do KOMNATY! :-)
Kuchnia wzbogaciła się o dwie lampy w stylu industrialno-loftowym :-) w kształcie dyjamentu ;-P
Miałam dylemat...
Białe!? Czarne!? Białe!? Czy czarne!?
Koty zaanektowały sypialnię w celach plażowych
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz