środa, 8 lutego 2012

Coco au vin czyli kogut w winie

Ot taka mała kolacyjka (z dużą ilością sosu) podana około godziny 23.00 :-)

Przeszukałam wiele oryginalnych francuskich przepisów i każdy czymś się różnił, składniki prawie identyczne lecz sposób przyrządzenia i obróbki w każdym przypadku inny.
Wzięłam więc z 4 przepisów to co najbardziej odpowiadało mojemu gustowi
i stworzyłam kolejną wersję Coco de vin ;-)
Taką moją własną, na osobisty użytek ;-)

Z braku kogutka wykorzystałam kurczaka (miałam tylko 4 nóżki)
zalałam butelką czerwonego wina,

dodałam świeżo zmielony pieprz, 4 ząbki pokrojonego drobno czosnku i tymianek - w tej marynacie pozostawiłam na 2 godziny.

 Oryginalna wielkość po kliknięciu w obrazek

Na maśle podsmażyłam 3 cebule. Osobno usmażyłam kawałek wędzonego boczku,
połączyłam oba składniki jeszcze chwilkę razem je dusząc do miękkości.

Osobno podsmażyłam też na maśle pokrojone w kostkę 2 marchewki i na osobnej patelni pieczarki.


Oryginalna wielkość po kliknięciu w obrazek


Kawałki kurczaka obtoczyłam w mące

 Oryginalna wielkość po kliknięciu w obrazek


i usmażyłam na masełku na rumiano :-)

Oryginalna wielkość po kliknięciu w obrazek


Wino z przyprawami i czosnkiem zagotowałam, włożyłam usmażonego kurczaka i resztę składników, zostawiłam do duszenia na małym ogniu na godzinkę.
Dosypałam soli i pieprzu do smaku.


Oryginalna wielkość po kliknięciu w obrazek

Danie nie prezentuje może się zbyt uroczo lecz smakuje całkiem nieźle :-)
Nie przypuszczałam, że będzie tak smaczne :-)
Aksamitny sos, leciutko kwaskowaty od wina, bardzo delikatne, mięciutkie mięsko i ogromna ilość sosu :-)


Oryginalna wielkość po kliknięciu w obrazek

Oryginalna wielkość po kliknięciu w obrazek
  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz