Bitki wołowe w sosie cebulowo-ogórkowym
Taki mój wymysł na szybko by ciut smak urozmaicić,
oczywiście miały to być bitki musztardowe, no tylko, że musztardy nie było w lodówce, więc trza było kombinować ;-)
1kg wołowiny zrazowej
1 duża cebula
2 korniszony
suszone prawdziwki sproszkowane
sól
pieprz
liść laurowy 1/4 wody spod korniszonów
Mięso smażę szybko na smalcu z obu stron. Kotlety przekładam do rondla i zabieram się za smażenie cebulki na smalcu.
Cebulę przekładam do mięsa, zalewam 1 szklanką wrzącej wody, dodaję liść, łychę zmielonych prawdziwków i duszę mięsko do miękkości.
Dodaję sól, sok spod ogórków i dwa korniszonki pokrojone w drobną kosteczkę.
duszę około 30 minut i doprawiam pieprzem.
Sosu niczym nie zagęszczałam i taki smak, niezagłuszony mąką, jest genialny i prawdziwy :-)
Kluski śląskie z dziurką
ziemniakimąka ziemniaczana
Ziemniaki ugotować bez soli i dokładnie tłuczkiem je potraktować,
podzielić masę na 4 części i 1/4 wypełnić mąką kartoflaną, całość, jeszcze ciepłą, ładnie wymieszać. Wrzucać na wodę z solą i gotować przez 1 minutę, po wypłynięciu na powierzchnię wody.
Do tej pory robiłam wyłącznie tzw. gumiklojzy czyli to samo ciasto z dodatkiem całego jajka, oryginalne śląskie kluski lepi się właśnie bez onego jaja :-)
Ale jednak wolę bardziej gumowe i sprężyste kluchy, oczywiście warto było wypróbować takie prawdziwe lecz nam jednak bardziej gumiaki podchodzą ;-P
Bananowe brownie bez mąki
Przepis z Moich Wypieków http://www.mojewypieki.com/post/bananowe-brownie
Herbatka z kwiatu mirabelki
Świeże kwiatki, delikatnie podsuszyłam, potem zalałam tylko wodą wrzącą i zakochałam się w tym zapachu, a smak nawet też dość przyjemny, pyszny, nawet niczym nie słodziłam, co do mnie niepodobne ;-)
Nie przecedzałam, piłam przez bombillę by paprochów nie połykać i tak ładnie to wyglądało :-)
Taki pan strażak stoi u mnie przy ulicy, gdzieś w mieście widziałam hydrant-klaun, i też świetnie się prezentuje ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz