2 łychy łopianu
2 łychencje korzenia tataraku
2 łygi korzenia mydlnicy
2 szklanki wody
Zioła odmierzyć, zalać zimną wodą i przez 30 minut.
Po tym czasie postawić na grzanie, gdy się zagotuje to gotować przez 15 minut.
Podczas gotowania nie dzwonić po straż ogniową, że okolica się pali, bo to nasz szampon tak wali... sory, pachnie, hmmm... no gotowanym pieprzem w bardzo wysokim stężeniu :-) Niezapomniane wrażenia, biegłam i szukałam smrodu, to nos w każdy kontakt wsadzałam to za okno wystawiałam, ponownie gleb na podłogę i w kontakty i w końcu zauważyłam, że to moje zioła kochane. No dobra, może jutro fotki, teraz lecę do wanny próbować, testować mój szampon i moją płukanko-odżywkę octowo-cytrusową, zapach obłędny mnię wzywa bo i płukanki wlałam do wanny i wonio :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz